Bohaterów dzisiejszego artykułu nie trzeba przedstawiać. Obie korporacje są prawdziwymi liderami branży informatycznej, angażują tysiące pracowników na całym świecie i dostarczają innowacyjnych rozwiązań dla milionów użytkowników. Jednak, pomimo wielu podobieństw, firmy różnią się sposobem zarządzania talentami. Zapraszamy do poznania tajników HR w Google i IBM!
Na wstępie warto przytoczyć krótkie objaśnienie samej definicji. Talent management koncentruje się na zainteresowaniu i pozyskiwaniu konkretnych jednostek, które wyróżniają się pod względem osiąganych rezultatów i wyników pracy.
Celem strategii jest także zapewnienie korzystnych warunków współpracy oraz okazji do rozwoju i awansu tak, aby profesjonaliści wykazywali chęć dalszego partnerstwa. Wybór odpowiednich kandydatów zmniejsza wydatki związane z procesem rekrutacyjnym, a także wskaźnik rotacji personelu.
Wstępne badanie dotyczy Google, a przeanalizowane źródła tworzą bardzo interesujący obraz całej procedury. Przedsiębiorstwo jest laureatem wielu wyróżnień i nagród w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi. Czy słusznie?
Ogromnym atutem firmy jest ciągła aktualizacja i adaptacja do zmieniających się warunków pracy. Google skupia się na ludziach oraz wzajemnych relacjach, a nie utartych szablonach i schematach. Co więcej, termin HR zastąpiono sformułowaniem „operacji ludzkich”, co lepiej oddaje charakter panującej filozofii. Sam dział jest kluczowy dla optymalnego funkcjonowania całej korporacji.
Warto podkreślić silne znaczenie algorytmów i matematycznych kalkulacji w całym procesie rekrutacji. Tradycyjne podejmowanie wyborów opartych o wywiad, zostało zastąpione neutralnymi danymi oraz statystykami.
Rdzeniem całej instytucji jest człowiek oraz wzajemne interakcje. Google nagradza swoich współpracowników za pomocą sporej elastyczności i swobody w wykonywaniu obowiązków, a także harmonii pomiędzy pracą oraz innymi wyzwaniami dnia codziennego. Korporacja nie zapomina także o ekskluzywnych dodatkach i bonusach.
To właśnie indywidualne podejście, oryginalność oraz osobiste relacje są znakiem rozpoznawczym zarządzania talentami pod marką Google. Poniżej znajduje się przykład innowacyjnego sposobu rekrutacji, gdzie rutynowe pytania zostały zastąpione kreatywnymi odpowiednikami. Kandydaci musieli rozwiązać następujące kwestie:
Firma IBM wykazuje bardziej zorganizowane i sformalizowane podejście do zarządzania talentami. Różnica jest wyraźna już na poziomie samego nazewnictwa.
Google dąży do całkowitego wyeliminowania pojęcia zarządzania zasobami ludzkimi. IBM, nie tylko podkreśla ogromne znaczenie HR dla projektowania przejrzystej i nowoczesnej organizacji, ale podnosi jego rangę.
IBM opracował autorski styl i kulturę pracy dla zarządzania talentami. Oto 5 kluczowych zasad według HR 3.0:
Dwie międzynarodowe korporacje, dwa style zarządzania talentami i jeden cel – przyciągnięcie najlepszych kandydatów. Google i IBM to organizacje, które gwarantują najwyższą jakość operacji z zakresu human resources.
Sprawdź również: Jak działa ocena oparta na kompetencjach?
Jeśli podobają Ci się treści, które tworzymy, sprawdź również: Facebook, Twitter, LinkedIn, Instagram, YouTube, Pinterest.
Autor: Nikola Maniecka
HR menadżerka, którą cechuje umiejętność budowania pozytywnej atmosfery i tworzenia wartościowego środowiska dla pracowników. Sprawia jej ogromną radość dostrzeganie potencjału utalentowanych osób i mobilizowanie ich do dalszego rozwoju.
Produktywność jest w ostatnim czasie szczególnie często poruszanym zagadnieniem. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt,…
Specjaliści od zarządzania zasobami ludzkimi są odpowiedzialni za szereg ważnych decyzji. Wybór odpowiedniego kandydata przyczyni…
Wraz z ukształtowaniem się nowych pokoleń, zmianom ulega również środowisko i kultura pracy. Generacja Y,…
Badania przeprowadzone przez firmę Owl Labs wskazują, że już 16% organizacji pracuje w trybie zdalnym,…
Wykorzystanie sztucznej inteligencji sprawia, że możemy komunikować się z naszymi urządzeniami używając języka naturalnego –…
“Zamknij okno!” wypowiedziane do asystenta AI będzie oznaczać co innego, gdy pracujemy w edytorze tekstu,…