Jaka właściwie jest różnica między użytecznością a funkcjonalnością stron i aplikacji w kontekście user experience? W tym wpisie postaramy się przybliżyć te dwa (często mylone ze sobą) terminy i wskazać różnice między nimi. Przekażemy też kilka wskazówek jak zadbać o użyteczność i funkcjonalność strony. Przeczytaj artykuł, aby je poznać!
Użyteczność można by zdefiniować jako miarę wydajności, efektywności i satysfakcji, z jaką określony produkt może być wykorzystywany przez użytkowników do osiągnięcia określonych przez nich celów. Przykładem takiego celu w kontekście użytkowania strony internetowej czy aplikacji mobilnej może być np. zakup biletu do kina, rezerwacja wakacyjnego wyjazdu czy zakup telefonu. A droga do celu — od pomysłu do jego osiągnięcia (np. finalizacji zakupu, otrzymania potwierdzenia rezerwacji) będzie procesem, dostarczającym informacji o użyteczności danej strony czy aplikacji.
Książkowa definicja określa użyteczność jako „własność produktów decydująca o ich jakości użytkowej”. W książce „Usable Usability” Eric Reiss podaje bardzo prosty przykład, pozwalający zrozumieć czym właściwie jest użyteczność. Przedstawił on sytuacje kiedy jesteśmy w posiadaniu samochód, który ze względu na pewną usterkę nie jeździ. Uszkodzony samochód traci więc swoją podstawową funkcję — możliwość przemieszczania się — co sprawia, że nie jest on klasyfikowany jako produkt użyteczny. Nie tylko estetyka, wygląd i zawartość danego produktu mają znaczenie — ale połączenie tych aspektów z jego użytecznością i funkcjonalnością.
Pełnowartościowy produkt to produkt, który łączy wszystkie te czynniki. Podany więc w przykładzie samochód będzie przydatny i użyteczny dopiero w momencie gdy pozwoli nam na bezpieczną komfortową jazdę i dowolne przemieszczanie się. Użyteczność w kontekście UX dotyczy więc doświadczeń i jakości interakcji użytkownika z produktami cyfrowymi, pozwalając na swobodne i intuicyjne działania w produkcie, prowadzące do osiągnięcia zamierzonego celu.
Wiemy już, czym jest użyteczność w projektowaniu produktów cyfrowych. Jak jednak zadbać o to, aby zaprojektowany i wdrożony przez nas produkt (strona internetowa czy aplikacja) był użyteczny? Warto tutaj skorzystać z heurystyk Nielsena-Molich, nie bez powodu określanych jako 10 przykazań użyteczności w świecie UX.
Opracowane w 1990 roku przez Jakoba Nielsena oraz Ralfa Molicha heurystyki to ogólne zasady interakcji człowieka z maszyną, które mogą być pomocne w ocenie użyteczności danego rozwiązania. Do dziś są podstawową techniką analizy interfejsów. Ich szczegółowy opis przedstawimy w kolejnym wpisie, poświęconym właśnie mierzeniu użyteczności.
Funkcjonalność wciąż często mylona jest z użytecznością. Funkcjonalność jest determinowana przez to co za pomocą systemu (strony, serwisu, aplikacji) można zrobić, a użyteczność przez to jak efektywnie oraz komfortowo można to zrobić.
Zgodnie z przyjętymi zasadami – funkcjonalne jest to, co nawet osoba posiadająca niewielkie umiejętności będzie w stanie obsłużyć bez poczucia zagubienia i zgodnie z zamierzeniem twórców. Funkcjonalność strony określa więc intuicyjność nawigacji i łatwość poruszania się po niej.
Użytkownik, który po raz pierwszy trafia na daną stronę, nie zna jej struktury. Jeśli nie ma ona prostej, intuicyjnej nawigacji, użytkownik może szybko się zagubić i sfrustrowany poszukiwaniami zakończyć wizytę na takiej stronie. Dlatego właśnie tak ważny jest temat funkcjonalności stron internetowych i aplikacji. Jeśli jednak dany użytkownik w krótkim czasie potrafi odnaleźć się na stronie, zrozumieć jej logiczny układ i bez trudu znaleźć poszukiwane informacje – możemy mówić o stronie funkcjonalnej.
Znając naszego użytkownika, jego potrzeby, a także wiedząc, jak porusza się po internecie i konkretnych serwisach, powinniśmy zrobić co w naszej mocy, aby mu to poruszanie się ułatwić. Aby nie zniechęcić użytkownika do przeglądania naszej strony słabą nawigacją i architekturą informacji warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach:
Mamy nadzieję, że po przeczytaniu powyższego tekstu nikt już nie będzie miał problemu z rozróżnieniem użyteczności i funkcjonalności. Warto jednak traktować je na równi i dbać, aby nasza strona była zarówno użyteczna — pozwalała osiągnąć cel użytkownika w efektywny i komfortowy sposób (jak np. pobranie darmowego e-booka, zakup nowego smartfona) — jak i funkcjonalna – zapewniała łatwość i intuicyjność obsługi strony w drodze do osiągnięcia tego celu. Dbając zarówno o użyteczność jak i funkcjonalność strony będziemy mieć ogromny wpływ na doświadczenia użytkownika związane z korzystaniem z naszej strony internetowej.
Sprawdź również: Przykłady dobrego projektowania UX
Jeśli podobają Ci się treści, które tworzymy, sprawdź również: Facebook, Twitter, LinkedIn, Instagram, YouTube, Pinterest.
Autor: Klaudia Kowalczyk
Graficzka i UX designerka, która za pomocą projektów przekazuje to, co trudno ująć w słowach. Zwraca uwagę na najmniejsze detale – każdy użyty kolor, linia czy czcionka ma znaczenie. Klaudia pasjonuje się projektowaniem grafiki i stron internetowych.
Produktywność jest w ostatnim czasie szczególnie często poruszanym zagadnieniem. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt,…
Specjaliści od zarządzania zasobami ludzkimi są odpowiedzialni za szereg ważnych decyzji. Wybór odpowiedniego kandydata przyczyni…
Wraz z ukształtowaniem się nowych pokoleń, zmianom ulega również środowisko i kultura pracy. Generacja Y,…
Badania przeprowadzone przez firmę Owl Labs wskazują, że już 16% organizacji pracuje w trybie zdalnym,…
Wykorzystanie sztucznej inteligencji sprawia, że możemy komunikować się z naszymi urządzeniami używając języka naturalnego –…
“Zamknij okno!” wypowiedziane do asystenta AI będzie oznaczać co innego, gdy pracujemy w edytorze tekstu,…