W dobie postępującej cyfryzacji i narastającej roli sztucznej inteligencji, pytanie o wpływ technologii na rynek pracy nabiera znaczenia. Z jednej strony, AI znacząco przyspiesza i usprawnia pewne procesy, z drugiej, budzi obawy o przyszłość zawodów, które dotychczas były domeną człowieka. Przypuszczenia dotyczą różnych branż — od prawniczej, przez medyczną, edukacyjną, aż po IT. Jakie zatem zawody znikną, a jakie się pojawią?
Prawnicy mogą reprezentować swoich klientów w sądzie, pomagać im w negocjacjach kontraktów, doradzać im w kwestiach podatkowych i innych. Aby dobrze radzić sobie na rynku pracy, muszą posiadać szeroką wiedzę z zakresu prawa, a także umiejętności analityczne, negocjacyjne i komunikacyjne. Ponadto prawnicy muszą być w stanie myśleć strategicznie i podejmować trafne decyzje pod presją czasu.
Których z tych zadań nie potrafi wykonać sztuczna inteligencja? Według badania przeprowadzonego przez New York Times AI wykonuje już za prawników 23% pracy. Argumenty za tym, że AI zastąpi prawników, opierają się na tym, że AI może analizować skomplikowane kwestie prawne, czytać, recenzować i redagować długie teksty, tłumaczyć trudne koncepcje prawne dla zwykłych ludzi i nawet generować doskonale sformułowane paragrafy prawne — w czasie liczonym w sekundach i z bardzo niskim marginesem błędu.
Sztuczna inteligencja może radzić sobie doskonale z większością spraw w krajach o dojrzałym, stosunkowo jednoznacznym systemie prawnym, takich jak:
Problem zaczyna się, jednak gdy w grę wchodzą interpretacje zwyczajowe, moralne, oraz szybkie zmiany w prawie, które mogą powodować nieprzewidziane sprzeczności.
Warto wypróbować aplikacje takie jak Lawyer AI, aby łatwiej zrozumieć pismo z sądu czy napisać odwołanie od mandatu. Jednak, choć AI ma potencjał do znaczącego wpływu na praktykę prawniczą, jest bardzo mało prawdopodobne, aby w pełni wyparła z rynku pracy prawników w najbliższej przyszłości. Przede wszystkim dlatego, że nie jest w stanie zrozumieć niuansów prawa i zasad moralnych, które są niezbędne do wykonywania tego zawodu. Ponadto, AI nie jest w stanie budować relacji z klientami i doradzać im w kwestiach osobistych.
Podobnie jak w przypadku prawników, argumenty za tym, że AI zastąpi lekarzy, opierają się na zdolnościach AI do analizowania skomplikowanych problemów medycznych i szybkiego dostarczania diagnoz. Przykładowo, stworzony przez Google Med-PaLM 2 jest modelem sztucznej inteligencji, który potrafi odpowiadać na pytania medyczne z wysoką dokładnością i poprawnością dzięki temu, że był uczony na dużej bibliotece medycznej literatury naukowej i demonstracjach ekspertów. Med-PaLM 2 może pomagać lub wyręczać lekarzy w następujących zadaniach:
Med-PaLM 2 jest nadal w fazie rozwoju i testowania, jednak już teraz jego możliwości są imponujące. Dodajmy do tego sterowane sztuczną inteligencją roboty medyczne, które potrafią wspomagać wykonywanie skomplikowanych i wymagających ogromnej precyzji operacji — na przykład oczu, jak ForSight Robotics.
Czy jednak AI zastąpi lekarzy? Zarówno medyczne modele językowe, jak i zastosowania sztucznej inteligencji w robotyce odmienią pracę lekarzy, zwiększą skuteczność, dostępność oraz szybkość diagnozy i leczenia. Jednak czy pacjenci będą chcieli rozmawiać bezpośrednio ze sztuczną inteligencją? Przeciwnicy tezy o zastąpieniu lekarzy przez AI uważają, że unikalnych umiejętności interpersonalnych i empatii lekarzy nie jest w stanie naśladować żadna sztuczna inteligencja.
Jaka będzie przyszłość zawodów medycznych na rynku pracy, okaże się pewnie w przeciągu dekady. Na razie zostańmy przy bezpiecznej tezie: obecnie, tak jak w przypadku prawników, sztuczna inteligencja może znacząco wspierać lekarzy, ale nie zastąpi ich całkowicie. Dodatkowo sztuczna inteligencja przyczyni się do powstania zupełnie nowych miejsc pracy, na przykład „Specjalista ds. Telemedycyny”, czy „Analityk danych medycznych”, którzy będą ściśle współpracować z AI.
Rynek AI w edukacji rośnie szybko i według raportu Markets and Markets ma osiągnąć wartość 3,7 miliarda dolarów do 2025 roku, w porównaniu do 0,8 miliarda dolarów w 2020 roku. Nowe zawody tworzone przez pojawienie się sztucznej inteligencji w branży edukacyjnej to przede wszystkim projektant edukacyjnych systemów AI, który tworzy całościowe rozwiązania edukacyjne we współpracy ze sztuczną inteligencją. A także opiekun wirtualnych klas, który odpowiada na pytania uczniów korzystających z elektronicznych nauczycieli.
Czy jednak przez sztuczną inteligencję na rynku pracy zabraknie miejsca dla nauczycieli? Argumenty za tym, że AI zastąpi nauczycieli, opierają się na zdolnościach AI do dostarczania spersonalizowanych ścieżek nauki dla każdego ucznia. Sztuczna inteligencja może bowiem dostosować proces nauczania do indywidualnych potrzeb każdego ucznia, co pozwala na lepsze rozwijanie indywidualnych zdolności.
AI może przejąć planowanie lekcji, sprawdzanie obecności i ocenianie. Asystenci głosowi mogą pomóc uczniom w organizacji nauki i słuchaniu edukacyjnych treści, na przykład podczas dojazdu do szkoły. AI może tworzyć spersonalizowane materiały do nauki, takie jak zestawy pytań albo wciągające quizy służące do przygotowania do egzaminów.
Jednak o ile AI może zastąpić niektóre aspekty pracy nauczyciela, takie jak żmudne ocenianie zadań domowych czy wymyślanie dodatkowych zadań dla najzdolniejszych uczniów… Sztuczna inteligencja nie zdoła pilnować klasy pełnej dzieci. Wychowanie i budowanie relacji z uczniami są elementami, które AI nie jest w stanie zastąpić.
AI zmienia sposób nauczania. Pomaga tworzyć scenariusze lekcji. Wymaga od nauczycieli innego podejścia, a także uczenia swoich podopiecznych korzystania z AI. Ale nie zastąpi nauczycieli.
Programiści to jeden z zawodów, które wymieniane są często jednym tchem z lekarzami, prawnikami i nauczycielami zastępowanymi przez sztuczną inteligencję. Wszystko przez wspierane przez sztuczną inteligencję narzędzia no-code umożliwiające „programowanie bez programowania”, a przede wszystkim — zaawansowane narzędzia wspomagające pisanie kodu i sprawdzające jego poprawność, takie jak:
Czy zatem AI wyprze programistów z rynku pracy? Jeszcze nie. Programowanie to bowiem nie tylko linie kodu, które może napisać sztuczna inteligencja, lecz także umiejętność stawiania i rozwiązywania problemów, oraz tworzenia architektury oprogramowania Jednak młodzi adepci programowania będą z pewnością zmuszeni do większego wysiłku. Z jednej strony będą startować z wyższego poziomu umiejętności, niż ich koledzy kilka lat temu, ponieważ będą mogli korzystać z narzędzi AI, które ułatwią im pisanie i testowanie kodu. Z drugiej strony, podstawowe umiejętności nie wystarczą, aby dostać pracę jako programista. Nie oznacza to jednak, że programiści będą zbędni lub niepotrzebni. Wręcz przeciwnie, ich rola będzie się zmieniać i ewoluować, wymagając od nich większej kreatywności, elastyczności i umiejętności współpracy.
Programiści będą musieli nie tylko pisać kod, ale także nadzorować i oceniać jego jakość, integrować go z innymi systemami, dbać o bezpieczeństwo i prywatność danych, a także uczyć się nowych technologii i języków programowania, aby być konkurencyjnymi na rynku pracy. AI będzie więc raczej wspierać niż zastępować programistów, a ci będą mogli skupić się na bardziej złożonych i po prostu ciekawszych zadaniach. Jakie zawody związane z programowaniem stworzy pojawienie się AI? W branży technologicznej wzrastać będzie zapotrzebowanie na ekspertów ds. etyki AI, a także inżynierów ds. uczenia maszynowego (ML).
Najbardziej jaskrawym przykładem trzęsienia ziemi na rynku pracy była rewolucja przemysłowa. Podczas rewolucji wywołanej przez sztuczną inteligencję zawody będą znikać na świecie w różnym tempie, jednak najbardziej widoczne będą zmiany dla następujących zawodów:
Umiejętności analityczne, zdolność rozwiązywania problemów, kreatywność, umiejętności miękkie takie jak komunikacja i współpraca, będą miały zasadnicze znaczenie w erze AI. Natomiast wśród nowych stanowisk wymagających „twardych umiejętności” wymieniane są najczęściej:
AI ma potencjał do znaczącej optymalizacji procesów w wielu dziedzinach, oferując możliwości, które byłyby czasochłonne lub niemożliwe do realizacji przez człowieka. Mimo to, AI nie zastąpi w pełni ludzi w większości zawodów w najbliższej przyszłości. Powodem tego jest brak zdolności do rozumienia niuansów, budowania relacji interpersonalnych i zrozumienia kontekstu kulturowego lub moralnego, który jest nieodłącznym elementem wielu profesji.
Ponadto rozwój sztucznej inteligencji jest równoznaczny z pojawieniem się nowych zawodów i specjalizacji, w których ludzie będą pracować ramię w ramię z AI. To otwiera możliwości dla rozwoju kompetencji i adaptacji do dynamicznie zmieniającego się rynku pracy.
Mimo pewnych obaw i niepewności, które wiążą się z rosnącą rolą AI, technologia ta przynosi także szereg korzyści. Dzięki nowym interfejsom i sposobom wykorzystania sztucznej inteligencji współpraca z nią stanie się jeszcze bardziej efektywna. Warto więc inwestować w umiejętności, które pozwolą nam skutecznie współdziałać z nowymi technologiami i adaptować się do zmian. Dzięki temu prawdziwe stanie się hasło „AI nie zastępuje profesjonalistów, tylko sprawia, że ci świetni stają się jeszcze lepsi”.
Jeśli podobają Ci się treści, które tworzymy, sprawdź również: Facebook, Twitter, LinkedIn, Instagram, YouTube, Pinterest.
Autor: Marta Matylda Kania
Założycielka Superpowered by AI. Opracowuje dla biznesu procesy tworzenia treści przez generatywną sztuczną inteligencję. Interesuje się przyszłością AI w biznesie, pisze zaawansowane prompty i prowadzi szkolenia z ChataGPT dla firm.
Produktywność jest w ostatnim czasie szczególnie często poruszanym zagadnieniem. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt,…
Specjaliści od zarządzania zasobami ludzkimi są odpowiedzialni za szereg ważnych decyzji. Wybór odpowiedniego kandydata przyczyni…
Wraz z ukształtowaniem się nowych pokoleń, zmianom ulega również środowisko i kultura pracy. Generacja Y,…
Badania przeprowadzone przez firmę Owl Labs wskazują, że już 16% organizacji pracuje w trybie zdalnym,…
Wykorzystanie sztucznej inteligencji sprawia, że możemy komunikować się z naszymi urządzeniami używając języka naturalnego –…
“Zamknij okno!” wypowiedziane do asystenta AI będzie oznaczać co innego, gdy pracujemy w edytorze tekstu,…