Crowdfunding jako sposób pozyskiwania środków dla własnego biznesu jest coraz chętniej wykorzystywany przez młode osoby. Szczególnie w dobie pandemii, która spowodowała liczne straty wśród instytucji bankowych i inwestorów, którzy obecnie nie chcą inwestować pieniędzy w niepewne pomysły początkujących przedsiębiorców. Jednak sam projekt nie wystarczy, by odnieść sukces. Aby zagwarantować sobie powodzenie należy zbudować lojalną społeczność wokół swojego pomysłu i wypromować przedsięwzięcie w Internecie. Zatem jak zacząć crowdfunding? Na to pytanie odpowiadamy w poniższym artykule.
Finansowanie społecznościowe umożliwia zbiórkę kapitału na dowolnie wybrany projekt. Najważniejszym warunkiem, który należy spełnić to szczere zainteresowanie i przekonanie inwestorów do swojego przedsięwzięcia. Aby promocja zbiórki crowdfundingowej odniosła sukces jej kampanię należy zaplanować z dbałością o każdy szczegół. Jak zacząć crowdfunding? O czym powinieneś pamiętać?
Oto przepis na powodzenie Twojej kampanii:
Sukces kampanii crowdfundingowej to między innymi dobry film promujący. Przedstaw w nim siebie oraz swój pomysł na biznes w taki sposób, aby każdy, kto go obejrzy był zafascynowany i zachęcony do finansowego wsparcia twojej inicjatywy.
Opis projektu powinien być zwięzły, zrozumiały, oraz przejrzysty. Najlepiej, nieprzekraczający jednej strony A4. Musi zawierać:
Projekt nie odniesie pożądanego sukcesu bez odpowiedniej promocji w Internecie i osób, które nigdy o nim nie usłyszą. Nawet te najlepiej przygotowane. Od startu swojej zbiórki aktywnie obserwuj wszystkie działania zarówno te promocyjne jak i marketingowo-promocyjne. Dodatkowo możesz udostępniać informacje na temat zbiórki w mediach społecznościowych, a inwestorów i darczyńców szukaj na forach i grupach o tematyce zbliżonej do twojego projektu. Świetnym krokiem marketingowym będzie również wypromowanie kampanii za pomocą artykułów sponsorowanych. Jeśli posiadasz stronę lub bloga wzmianka o kampanii nie zaszkodzi.
Działania podjęte podczas prowadzenia zbiórki crowdfundingowej w 100% są zależne od przedsiębiorcy. Prawidłowo dobrana strona finansowania społecznościowego przyczyni się do jeszcze lepszej promocji naszej kampanii i zwiększy szansę na jej powodzenie. Co należy wziąć pod uwagę?
Największa do tej pory strona crowdfundingowa – Kickstarter.com funkcjonuje na zasadzie all-or-nothing. Do realizacji konkretnej zbiórki dochodzi w przypadku zebrania 100% lub więcej założonej na początku kwoty. W przeciwnym przypadku całość zgromadzonych funduszy wraca do darczyńców. Jak wynika z danych udostępnionych przez portal Kickstarter.com, co 10 kampania nie otrzymała (nawet) 1 dolara.
Osoby, które pragną wystartować ze swoim start-upem w większości wybierają Kickstartera, ponieważ jest to najbardziej rozpoznawalny serwis oferujący crowdfunding. Z tego również powodu niełatwo jest się na nim przebić. Masa innych projektów sprawia, że trudno zostać tam zauważonym. W tej sytuacji warto najpierw spróbować swoich sił na rodzimym portalu crowdfundingowym, a dopiero później z globalnego giganta, w celu zebrania większych funduszy. Jednak często praktykowane jest prowadzenie zbiórki na dwóch platformach w tym samym czasie.
Zaletą funkcjonowania stron crowdfundingowych jest fakt, że przedsiębiorca nie jest uzależniony od jednego, dużego inwestora, a od wielu, jednorazowych wpłat od internautów. Inwestorzy chętniej finansują następcę Facebooka lub aplikacji mobilnej, która jest aktualnie modna, niż odświeżone wersje sprzętu czy gier, które cieszyły się popularnością wiele lat temu. Strony finansowania społecznościowego są obecnie na równi z nawet największymi, światowymi inwestorami. 95% wszystkich zrealizowanych projektów znajduje się w Europie oraz Stanach Zjednoczonych. Dzięki wsparciu internautów sukcesem zakończyły się pomysły ryzykowne, ale popularne pod względem medialnym. Przykładem jest tutaj inteligentny smartwatch Pebble, który na rynek został wprowadzony w 2013 r. dzięki wsparciu w postaci 10 mln dolarów ze strony Kickstarter.com.
Co ważniejsze, proces akceptacji całego przedsięwzięcia jest szybszy na lokalnych stronach z crowdfundingiem, niż na tych o znaczeniu globalnym. Startując z kampanią na krajowym rynku nie trzeba wypełniać tak wielu formalności w porównaniu do zagranicznych stron. W przypadku zbiórki na amerykańskim portalu Kickstarter.com twórca musi spełnić wiele wymagań, by móc swobodnie realizować projekt m.in. posiadać przedstawiciela, który jest obywatelem USA, ma aktywne konto bankowe oraz ubezpieczenie społeczne.
Korzystając z finansowania społecznościowego należy realistycznie ocenić potencjał swojego pomysłu. Niestety spora część przedsiębiorców rozczaruje się czasem trwania zbiórki. Dlatego tak ważne jest dobre przygotowanie prototypu oraz szczegółowe opisanie jego poszczególnych etapów. Obiektywne spojrzenie na predyspozycje własnego biznesu i odpowiednie przeprowadzenie kampanii zagwarantują nam największe szanse na jego powodzenie.
Wiesz już jak zacząć crowdfunding? Przeczytaj jeszcze:Czym jest crowdfunding?
Jeśli podobają Ci się treści, które tworzymy, sprawdź również: Facebook, Twitter, LinkedIn, Instagram, YouTube, Pinterest.
Autor: Andrzej Naborowski
Specjalista od rozwiązywania problemów. Posiada 5 różnych stopni naukowych i nieskończone pokłady motywacji, co czyni go idealnym przedsiębiorcą i menadżerem. Przy poszukiwaniu pracowników i partnerów biznesowych największe znaczenie ma dla niego otwartość i ciekawość świata.
Produktywność jest w ostatnim czasie szczególnie często poruszanym zagadnieniem. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt,…
Specjaliści od zarządzania zasobami ludzkimi są odpowiedzialni za szereg ważnych decyzji. Wybór odpowiedniego kandydata przyczyni…
Wraz z ukształtowaniem się nowych pokoleń, zmianom ulega również środowisko i kultura pracy. Generacja Y,…
Badania przeprowadzone przez firmę Owl Labs wskazują, że już 16% organizacji pracuje w trybie zdalnym,…
Wykorzystanie sztucznej inteligencji sprawia, że możemy komunikować się z naszymi urządzeniami używając języka naturalnego –…
“Zamknij okno!” wypowiedziane do asystenta AI będzie oznaczać co innego, gdy pracujemy w edytorze tekstu,…